Torcik przygotowałam dla dzieci, bo bardzo chciały i biegały za mną mama zrób nam tort :) No i musiałam zrobić :)
Składniki:
biszkopt:
- 4 duże jajka
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 0,5 szklanki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 4 łyżki oleju
krem:
- 660 ml śmietany 30 %
- 5 łyżeczek żelatyny
- gorąca woda do rozpuszczenia żelatyny
- 3 łyżki cukru pudru
- około 0,5 kg truskawek
Przygotowanie:
biszkopt:
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywno, stopniowo dodając żółtka oraz cukier i cukier waniliowy. Dalej ubijając dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia oraz olej. Ciasto wylewamy na okrągłą formę 24 cm wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 180 stopni przez 25 minut lub do suchego patyczka. Studzimy. Kroimy na 3 blaty.
Biszkopt robię zawsze dzień wcześniej, wtedy lepiej się go kroi. Gorący wyciągam z piekarnika i rzucam z 50 cm na podłogę aby nie opadł.
krem:
Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie i studzimy. Schłodzoną śmietanę ubijamy na sztywno, dalej miksując dodajemy cukier puder oraz żelatynę.
Truskawki myjemy, oczyszczamy, kroimy na pół.
Składanie tortu:
Na pierwszy blat układamy truskawki na brzegu, i smarujemy częścią kremu.
Następnie układamy drugi blat i powtarzamy tak samo. Na wierzch układamy 3 blat, rozsmarowujemy pozostałą część kremu i układamy truskawki. Schładzamy i podajemy. Smacznego.
taki torcik zawsze i na każda okazję!
OdpowiedzUsuńŚwietny torcik :) Dzieci na pewno były bardzo zadowolone! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny tort! Zbliżają się moje urodziny i właśnie poszukuję inspiracji. Koleżanka ostatnio polecała mi internetowy sklep z tortami z możliwością dowozu ciasta do klienta i myślę, że to dla mnie świetna opcja, szczególnie, że mam dość mało wolnego czasu.
OdpowiedzUsuńŚliczny tort, od dwóch tygodni uczę się robić torty i jak do tej pory wszystkie wychodziły bardzo przeciętnie. Niestety potrzeba tutaj mieć dosyć sporą wiedzę i jednak też doświadczenie. W ostateczności, jak się nie uda to zamówię tort z jakiejś cukierni, ale jednak mam jeszcze dwa tygodnie do urodzin syna i myślę, że może mi się udać.
OdpowiedzUsuń